-Nie!!!- rozległ się krzyk Ahsoki. Szybko wstała i podbiegła do chłopaka. Nie zwracała uwagi na Doku który śmiał się hyderczo. Zaczęła potrząsać martwym ciałem. Wybuchła płaczem. Przytuliła się do zimnych zwłok powtarzając w kółko- Wszystko będzie dobrze, wytrzymaj.
-Twój przyjaciel nie żyje moje dziecko- powiedział uśmiechając się do niej
Podniosła głowę i spojrzała mu w oczy. W jej głowie kłębiły się myśli. Szczególnie jedna myśl którą od paru tygodni odrzucała. Nie była pewna co w takiej sytuacji zrobić ale musiała spróbować. Niro by ratował ją za wszelką cene
-Jeszcze nie wszystko stracone- powiedziała a w jej oczach zabłysły promienie nadziei.
-Pogódź się z tym on nie żyje. Nic mu już nie pomoże
-A za łożysz się- Ahsoka położyła go na ziemi. Doku przyglądał się jej uważnie. Dziewczyna zaczęła ściągać rękawiczki. Z oczy lały jej się łzy. Klękła przy swoim starym przyjacielu. Wyciągnęła nad niego ręce. Nie wiedziała co do końca robi. Ale coś jej mówiło że jeżeli legenda o ,,Dziewczynie z Tatuażem'' jest prawdziwa to może go ocalić. W jej głowie kłebiło się tyle myśli. Lecz nie zastanawiała się co robi, robiła to co uważała za słuszne w danym momencie. Uniosła ręce do góry, a później położyła je na Niro i zaczęła po cichu mówić
-Na siłę księżyca i moc gwiazdy- cały czas to powtarzała coraz głośniej i głośniej
-Na siłę księżyca i moc gwiazdy!Na siłę księżyca i moc gwiazdy!!Na siłę księżyca i moc gwiazdy!!!- za trzecim razem wszystkie kamienie wokół niej zaczęły się podnosić. Niro uniósł się delikatnie w powietrze. Leku Ahsoki podnosiło się i zmieniało kolor na złoty, tak samo jak jej oczy i usta. Były teraz złoto srebne jak gwiazda i księżyc. Doku zrobił krok w tył. Nigdy nie widział czegoś takiego. Tano ciągle powtarzała te pięć słowa. Aż w końcu powiedziała
-Na siłę księżyca i moc gwiazdy obudź się atera matera- nie wiedziało co znaczą dwa ostatnie słowa ale coś jej kazało to powiedzieć. W tym momencie niebo zmieniło kolor. Było ciemne jak nigdy dotąd a zarazem jasne jak nie wiadomo co. Po chwili z nieba wystrzeliła smuga światła prosto na ręce Ahsoki. Krzyknęła ale skierowała światło na serce Nira tam gdzie został zraniony. Kiedy to zrobiła światło rozprysnęło się. Ahsoka upadła nieprzytomna na ziemię.Wyglądała tak jak przedtem. Carter wstał jakby nigdy nic. Nie miał śladu po ranie od miecza świetlnego. Nie pamiętał co się stało. Od razu podszedł do Ahsoki i oparł jej głowę o swoje ramiona. Doku był w szoku. Nie mógł pojąć jak ta mała smarkula to zrobiła. Wszystkie droidy były zniszczone. To przez to światło kiedy się rozprysło ich mechanizmy nie wytrzymały. Nie tylko one wszystkie droidy w pobliżu 30 km wyłączyły się. Co także oznaczało że most został odblokowany. Doku został pokonany musiał uciekać. Wtedy Niro go zauważył przywołał swój miecz i stanął przed Ahsoką. Był gotów do walki. Nie wiedział co się do końca z nim działo przez ostatnie piętnaście minut. Myślał że Ahsoka przegrała z nim walkę. Hrabia wyciągną swój miecz nie miał zamiaru zabijać chłopaka. Chciał uciec jak najdalej i powiadomić o wszystkim mistrz, lorda sithów. Niro spojrzał na Ahsoke i zagotowało się w nim. Zaatakował lorda ten sprawnie odebrał cios. Młody uczeń cały czas atakował a hrabia jedynie się bronił. Wtedy na plac wbiegli Obi-wan i Anakin. Zobaczyli nieprzytomną Ahsoke i Nira który walczył z Doku. Lord widząc przybycie jedi zaczął uciekać do swojego śmigacza. Szybko wskoczył do niego i odjechał. Anakin od razu poleciał do Ahsoki. Była nie przytomna, jej puls był prawie nie wyczuwalny. Co dziwnego miała założone rękawiczki. Oparł jej głowę o swoje ramie. Nie miała żadnych poważniejszych ran.
-Niro, co się stało?- zapytał Kenobi podbiegając do ucznia.
-Po wybuchu zostaliśmy odzieleni od reszty wojska. Zaczęliśmy szukać innej drogi i wpadliśmy na Doku.- streścił mu chłopak
-A co z Ahsoką, co się jej stało?- zapytał Anakin podtrzymując swojego Smarka
-Ja nie wiem mistrzu. Byłem nieprzytomny kiedy się ocknąłem leżała na ziemi.
-Dobrze a wiesz co się stało z droidami??- spytał Kenobi
-Nie mistrzu
-Musimy wracać, szybko- krzyknął Skywalker biorąc swoją padawnkę na ręce.
Wracali drogą przez most. Leżały tam unieszkodliwione blaszaki ale nie zostały zniszczone przez broń klonów ani miecze świetlne. Dziwne- wszyscy pomyśleli. Kiedy biegli przez most zauważyli resztę mistrzów rozmawiającą o czymś
-Co tu się stało?- spytał Kenobi z daleka
-Nie wiemy, droidy się wyłączyły- odpowiedział Windu
-Co z Asoką??- spytała Shak-Ti widząc że jest nieprzytomna
-Nie wiemy, musi trafić szybko do medyków- odpowiedział Skywalker niosąc Tano
-----
Wszyscy znajdowali się w sali medycznej na jednym z krążowników. Zaopatrzenie zostało dostarczone. Wszyscy czekali na wieści dotyczące młodej padawanki. Do sali wszedł robot medyczny S-9878
-Co z nią?- spytał Anakin widząc droida
-Pacjentka jest na granicy wytrzymałość fizycznej i psychicznej. Jej stan jest bardzo ciężki, można powiedzieć że krytyczny. Nie wiemy co doprowadziło ją do takiego stanu. Musi dużo odpoczywać, za niedługo powinna odzyskać przytomność.
-Co mogło ją doprowadzić do takiego stanu?- spytała mistrzyni Secura
-Nigdy wcześniej nie odnotowano takiego przypadku.- odpowiedział droid- A teraz jeśli państwo wybaczą wrócę do pacjentów.- powiedział po czym udał się do innych sal
-Ciekawe co się tam naprawdę wydarzyło- oznajmił Kenobi
-A co z twoim padawanem był tam może on coś wie?- odpowiedziała Shak-Ti
-Twierdzi, że przez jakiś czas sam był nieprzytomny. A kiedy odzyskał świadomość Ahsoka była już w takim stanie.
-Prawdy o tym co się stało możemy dowiedzieć się tylko od niej.- powiedział Windu- A teraz chodźmy, ona potrzebuje spokoju.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Chyba nie myśleliście że uśmiercę Niro.. Phi... Jeszcze czego, prędzej bym zabiła Ahsoke... Niedługo poznacie legende o dziewczynie z tatuażem.. Mam nadzieję że się podobało. Komentujcie
Tylko nie próbuj zabijać Ahsoki, bo osobiście pójdę i cię zamorduję! Ogólnie rozdział super i fajnie, że Niro powrócił do żywych.
OdpowiedzUsuńNMBZT!
OOOSSSZZZZ TTTTYYYYY!!!! Masz u mnie przerąbane! Nie dość, że jednak Niro żyje, powieziałaś, że prędzwj zabiłabyś Ahsoke niż jego to jeszcze teraz przez to, że AHsoka była nieprzytomna gdy przyszli mistrzowie, a Niro walczył to wszyscy myślą, że NIro ją uratował! GRRRRRRRYYYYY! Nie będę ci życzyłą weny ani nie będzie NMBZT, bo mam na ciebia FOCHA!
OdpowiedzUsuń